A Total Silent Panic Time

2020-03-25 07:16

 

Chińczycy mają fajny zwyczaj poetyckiego nazywania okresów i przełomów dziejowych. Minął właśnie (2019) trwa Rok Świni, teraz trwa Rok Szczura następne po nim będą obchodzone lata:, Bawołu, Tygrysa, Zająca, Smoka, Węża, Konia, Kozy, Małpy, Koguta, Psa i znowu Świni. Podobnie są nazywane tzw. „godziny” (w rzeczywistości dwu-godziny).

Całą swoją Historię tak opisują. U zarania ich dziejów mieliśmy czas Pięciu Czcigodnych, był okres Mandatu Niebios, Epoka Wiosen i Jesieni, Okres Walczących Królestw, Epoka Trzech Królestw, Pięć Dynastii – Dziesięć Królestw, itd. Powstanie Bokserów zorganizowało stowarzyszenie „Pięść w imię sprawiedliwości i pokoju”, inne z powstań antymandżurskich ma historyczną nazwę „Powstania siedmiu kobiet ”, Mao zasłynął Wielkim Marszem, ale też „Powstaniem jesiennych zbiorów”. Najbardziej znaną między-kontynentalną marszrutę kupiecką nazwano Jedwabnym Szlakiem, ale mieliśmy też Wielki Szlak Herbaciany (do Rosji). Aż dziw, że przecinający ten wielki kraj Wielki Kanał - ma tak banalną nazwę. Ostatnie wiodące inwestycje chińskie to Tama Trzech Przełomów

Innym cywilizacjom też nie brakuje nazw wymyślnych, ale Chińczykom wychodzi to najbardziej poetycko. Może dlatego, że mają takie samo nabożeństwo dla swoich prawych i lewych półkul mózgowych?

Niech więc chwila, którą świat właśnie przeżywa, oznaczona zostanie jako Czas Wielkiej Panicznej Ciszy.

Wiem, mogą być co najwyżej trzy słowa, inaczej to będzie nie-po-chińsku.

No, ale ja się jeszcze nie przeprowadzam…!