Ceremonia pogrzebowa

2015-02-27 05:07

 

Świeże groby zawsze wzruszą, niezależnie gdzie kopane, jak porosną wyjdzie na jaw, kto knuł i co było grane. Ze 40 lat temu Jacek Kleyff (Salon Niezależnych) włączył się w debatę pieśnią szyderczą „W telewizji pokazali”.

Pamiętam też, jak Tadeusz Mazowiecki z hukiem trzasnął drzwiami, rezygnując z funkcji reprezentanta społeczności międzynarodowej na Bałkanach: wojsko ONZ stało uzbrojone po zęby, a pod nosem ludzie mordowali się wzajemnie bronią mało wymyślną, za to masowo, niezagrożeni interwencją cyborgów ślepych na wszystko.

Od lat Polska, wbrew wizerunkowi „żołnierza słusznej sprawy”, uczestniczy w rozmaitych „misjach”: pokojowych, stabilizacyjnych, logistycznych. Teraz jedziemy w roli instruktorów. Inwestować w przyszłość? Tylko głupiec uwierzy w tralalajki cieknące z mediów. Czekamy zatem na trumny. I amerykańskie obiecanki.