Kasa realna i wynik formalny

2014-05-07 16:38

 

Przeciętny sportowiec wyczynowy (zawodowiec) pochłania – jako współczesny gladiator – od 100 do 1000 razy więcej środków niż pochłonąłby przysłowiowy Kiepski na swoją codzienną rekreację-gimnastykę. Za oglądanie gladiatora Kiepski płaci dodatkową kasę w postaci biletu, abonamentu, inwestycji w obiekty sportowo-widowiskowe.

Coraz więcej dyscyplin tzw. sportu – to ryzyko długoletniej „choroby zawodowej”, a wynik i tak w coraz większym stopniu zależy od tajników technicznych i medycznych. Polacy nic się nie stało…

---------------------

Przeciętny artysta kosztuje podatnika od 10 do 100 razy więcej, niż amator funkcjonujący w lokalnym Domu Kultury. Aby uzyskać dostęp do owoców geniuszu artystycznego – amator musi opłacić bilet, a może w inny sposób dostać tę szansę.

Coraz więcej przedsięwzięć artystycznych – to projekty widowiskowe, w których główną rolę gra gigantomachia i zakulisowa kuźnia.

---------------------

Przeciętny konsument (gospodarstwo domowe) realizuje „model konsumpcji” kształtowany nie przez rzeczywiste, autonomiczne potrzeby, tylko taki, który jest „urabiany” przez zmasowaną kampanię marketingowo-reklamową i ewidentne oszustwa „lojalnościowe”.

Kampanie te oznaczają 30-60-procentowy udział w cenie, co oznacza, że bez nich wydawalibyśmy na konsumpcję nawet o połowę mniej.

---------------------

Sukces polityczny (np. wyborczy) zależy już dziś niemal wyłącznie od budżetu, jakim dysponuje „drużyna polityczna” (indywidualny sukces jest już praktycznie niemożliwy), przy czym ów sukces nijak nie przekłada się na rzeczywistą odpowiedzialność polityków przed tymi, którym „służą”.

W polityce powszechne jest stosowanie technik psychologicznych, socjatrycznych, socjotechnik i innych wynalazków naukowych ułatwiających manipulację: demokracja ma się nadal świetnie.

-------------------

Działania społecznikowskie (dziś rozumiane jako wolontariat i projekty pozarządowymi zwane) – nie są dziś praktycznie możliwe bez swoistej, niepisanej umowy politycznej (NGO-administracja), zaś takie działania w pojedynkę coraz częściej mają miano beznadziejnych lub podejrzanych.

Zjawisko „koncesjonowanych projektów społecznikowskich” staje się już normą w przestrzeni publicznej: koncesjonowani skupiają na sobie uwagę sponsorów kosztem pozostałych.

---------------------

Sukces medialny (dotarcie z informacją do szerokiego odbiorcy, wiarygodność) – to współcześnie kwestia wielkości budżetu i technik manipulacyjnych podobnych do tych stosowanych w marketingu-reklamie i w polityce, z podobnym „przyzwoleniem na brak odpowiedzialności”.

Informacja przestała być narzędziem komunikowania i ogłaszania, tylko towarem kalkulowanym biznesowo i taka samo opakowywanym, co oznacza, że żyjemy w świecie nieprawdy.

---------------------

Sukces edukacyjno-naukowy (kwalifikacje, precyzja w rozumieniu rzeczywistości, umiejętności) jest wynikiem zbiegu spraw budżetowych, politycznych i biznesowych. Towarem rozliczającym taki sukces są zaliczenia, testy, czesne, granty, dyplomy – niemal nigdy nie poparte rzetelnością merytoryczną.

Administracja, Polityka i Biznes zdają się lepiej wiedzieć, o co chodzi na świecie, w związku z tym zamawiają wyniki naukowe i dyktują wskaźniki dyplomów i certyfikatów.

 

*             *             *

Spustoszenie komercjalne opisane powyżej powoduje, że nieliczni sportowcy, artyści, konsumenci, przedsiębiorcy, dziennikarze, naukowcy, absolwenci, społecznicy, politycy – są nimi rzeczywiście, rzetelnie, poważnie: najczęściej poruszamy się w syntetycznym świecie sztanc i formułek, a życie biegnie sobie, coraz mniej dla nas widoczne.