Polska wybiera?
2010-05-02 07:11
Wybory prezydenckie zostały już – jakoś zupełnie bez udziału szarego wyborcy – rozpostarte pomiędzy dwie przestrzenie:
- Kaczyński przeciw Komorowskiemu[1]
- Polska elit utraconych w Katyniu przeciw Polsce tych innych elit
- Polska IV RP przeciw Polsce III RP
- Polska wartości przeciw Polsce cynicznej
- Kawałek samolotu przemyconego przez częstochowską zakonnicę przeciw plugawej pieśni Figurskiego i Wojewódzkiego
- Krypta wawelska (Dziwiszowa?) przeciw „szkłu kontaktowemu” TVN24
- Prawi i sprawiedliwi przeciw michnikowszczyźnie
- Pospieszalski przeciw Żakowskiemu
- Spisek tuskowo-rosyjski przeciw słusznej misji katyńskiej
- Rydzyk przeciw ciemnym siłom zła
- Kaci IPN przeciw dezynwolturze IPN
- itp.
Biali i czerwoni…
Polska znów jest oblężoną twierdzą, z wielkim i cwanym korpusem wewnętrznej zdrady na rzecz wrogiej Rosji i przebiegłej Europy. Ale też Polska znów jest dobrze zapowiadającym się tygrysem europejskim z wewnętrznym wrzodem moherowo-patriotycznym.
Mam pytanie: czy można już chcieć mieć tego dość?
[1] Zwracam uwagę Czytelników na kierunek: nie Komorowski przeciw Kaczyńskiemu, tylko odwrotnie, Kaczyński jest we wszelkich przekazach rozrabiaką;