Priorytety

2014-12-12 07:39

 

Państwo – jakiekolwiek by nie było – czerpie swoją legitymizację (mówimy o demokracji) z tego, że służy jak najlepiej Krajowi i Ludności, że rozwija się w ten sposób, iż umacnia Ludność w jej obywatelskości (obywatel – elementarną cząstka Państwa) i w samorządności (samorząd – podstawowa forma aktywności politycznej obywateli) oraz w umacnianiu kondycji jednostkowej i zbiorowej (wyważa między racjami zbiorowymi i indywidualnymi). Ci, którzy zaludniają państwo kadrowo w urzędach, organach i służbach – widzą swoje powodzenie w powodzeniu Państwa rozumianego jak powyżej.

Wszystko jednak wskazuje na to, że dzieje się jakby inaczej:

1.       Urzędnicy, funkcjonariusze, zawodowi politycy i ich plenipotenci – ustanawiają Nomenklaturę, ta zaś czyni wiele dla siebie kosztem Państwa, Kraju i Ludności;

2.       Jeśli już Nomenklatura dba o Państwo – to po to, by sobie „prywatyzować” jego prerogatywy, by własne interesy (zwane partykularnymi” holować mocą Państwa;

3.       Siłę czy moc Państwa mierzy się dziś zdolnościami budżetowymi, a nie dostatkiem i pomyślnością Kraju i Ludności: zatem Budżety i Państwo – umacnia się drogą odsysania Kraju i Ludności z wypracowanych dóbr, wartości, możliwości;

4.       Z przepisów, procedur, dopuszczeni, wtajemniczeń, immunitetów – konstruuje się Twierdzę Konstytucyjną, zza której „razi” się obywateli i samorządy dowolnie i bezkarnie;

5.       Obywateli wciska się w specjalną, „drewnianą”, rejestrową siatkę pojęciową, poza którą obywatel i samorząd nie istnieje: Państwu łatwiej, obywatelom ciężko, samorządy kapcanieją;

Skoro zatem przed nami wybory Konstytuanty (Sejm-Senat), a do tego wybory człowieka do funkcji Głowy Państwa – to ja będę się przyglądał, kto z harcowników ma powyższe na uwadze i jak chce te sprawy naprawiać (bo że jest tu ruina – nie ma wątpliwości). Wszelkie inne zaśpiewy kandydatów i ich ugrupowań, że Europa, pokój, terroryzm, inwestycje, energetyka, miłość bliźniego – szanuję wielce, ale kładę do koszyka „przyprawy”.

Jasne, znam wszystkie zwrotki pieśni o cywilizacyjnym i gospodarczym skoku Polski po 1989 roku. Sam czasem śpiewam niektóre. Głównie tę, że mogę sobie do woli pisać takie notki jak ta.